wtorek, 24 lipca 2012

Fiku miku na kocyku...


Oglądając mojego bloga nie jest widoczne jak dużą część mojego szycia stanowią patchworki, kołderki i poduszki. Niedługo to się zmieni. Tego lata udało mi się zabrać w plener moje stare i starsze kołderki i poszewki :- ) Służą nam już od jakiegoś czasu, niektóre nawet 7 lat, od kiedy na świecie pojawiła się nasza pierwsza córeczka. Wiążą się z nimi piękne wspomnienia, z ważnych i bardzo ważnych wydarzeń w naszym życiu. Jedna już TUTAJ jest. Pozostałe pokażę w najbliższym czasie. Plan był na jeden, może dwa wpisy, takie zbiorcze. Odezwał się jednak mój sentymentalizm, włączyły historie i moje dzieci w aktualnym stanie, że tak powiem. Okazali się nieocenionymi pomocnikami. Począwszy od tego, że kołderki powstały właśnie dla nich, a skończywszy na sesji rzeczonych kołderek, z której zrobili świetną zabawę :-) I tak dla każdej rzeczy będzie oddzielne miejsce na blogu. Mam nadzieję, że moje cudowne pociechy z radością kiedyś poczytają te historie :-) 
Zaczynam od kołderki, która nie jest patchworkiem. Zakupiłam tak uroczy materiał tworzący całość, że nie kombinowałam ;-) A co skrywają kołderki pod kolorową tkaniną? Zaczęło się od recyclingu. Otóż w tej kołderce jest stary, dziecięcy kocyk po moich braciach. Był już wysłużony, z przetarciami i gdyby nie sentyment prawdopodobnie dawno byłby wyrzucony. Teraz obszyty miłym, bawełnianym materiałem ma przed sobą jeszcze wiele lat istnienia. Reasumując: Kocyk, obszyty z obu stron kolorową, bawełnianą tkaniną stał się kołderką o wymiarach 100cm na 130cm. Kołderka powstała jakieś dwa lata temu dla młodszej córeczki (tej w pasiastej sukience). Do kompletu uszyłam poszewkę na jaśka o wymiarach 40cm na 40cm. Sesyja kołderki odbyła się nad stawem w parku z mojego dzieciństwa czyli to, co żaby lubią najbardziej ;-) 

   





Ekipa pomocników ;-) Jest plener, są dzieci. Są dzieci, jest zabawa i to jaka :-))



Pierwsza właścicielka kołderki w żabki :)



cdn...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Na moim kameralnym blogu zaczęło pojawiać się dużo spam'u... Zdarzyło się nawet, że przedostał się przez zabezpieczenia bloggera i został opublikowany jako komentarz. Stąd moja decyzja o moderowaniu komentarzy. Dziękuję za każdy niespamowy komentarz :-).