wtorek, 4 grudnia 2012

Poduszki i zabawki dla miłośnika prac ręcznych.


Postanowiłam jeszcze raz uraczyć Was odgrzewanymi kotletami ;-) czyli moja działalność w pracowni świątecznych prezentów z ubiegłego roku. Poduszki - domki. Powstało 6 kamieniczek, które mogą służyć jako jasiek, albo przytulanka, albo zwyczajnie zdobić dziecięcy pokój. Inspiracją były mi domki Llooki. Looka szyje kamieniczki różane i pastelowe, u mnie rządzi zdecydowany kolor. Próbowałam trochę pójść w pastele, ale oczywiście mi nie wyszło ;-) Dwa z nich prezentowałam już TUTAJ, ich właścicielkami są moje córki. Zdjęcia kiepskie, z komórki i w nocy, projekt objęty był ścisłą tajemnicą ;-) 






Uszyłam też poduszkę dla chłopaka. Niektórzy śmieją się ze mnie, bo rysując, szyjąc, tudzież piekąc torty w kształcie autka niezmiennie robię im klamkę jak w historycznej syrence... Drzwi otwierają od środka w kierunku tyłu auta :-)) Do kół zostały jeszcze przyszyte kołpaki w postaci pięknych drewnianych guzików, ale już nie zdążyłam zrobić im zdjęcia bo autko odjechało do nowego właściciela :-)



I trochę na świeżo, coby się nie odbijało za bardzo ;-) Przygotowałam mały upominek dla mojej szyjącej znajomej. Wiem, że lubi kratkę, a Jej pokój jest ciepło pomarańczowy i wiem też, że szyje obecnie ozdoby świąteczne i pod tym kątem przygotowałam to małe conieco ;-) Jeśli macie wśród znajomych osoby, które szyją lub zajmują się podobnym rękodzielnictwem i nie macie pomysłu na mikołajkowy upominek dla nich podpowiadam: Można pójść do pasmanterii, nakupić wstążek, tasiemek, koronek, sznurków, guzików, koralików, włóczek, a nawet igieł do maszyny i sukces gwarantowany! I nie zastanawiajcie się po co to Jej? To jak kupić dziecku zabawkę :-) Można oczywiście kupić coś praktycznego, ale to już jak kupić dziecku sweter ;-) 



W paczce mikołajkowej znalazły się: kawałki różnych tkanin, bawełniana, naturalna taśma, biało - czerwony sznurek (pomyślałam o zawieszkach do ozdób), drewniane guziki - serduszka i klamerki :-) Przygotowałam też szablon konika Dala, może wejdzie w zestaw świątecznych ozdób. Wszystko zapakowałam w uszyty przeze mnie worek, może przyda się na takie właśnie przydasie ;-) i dodałam breloczek na klucze, tudzież zawieszkę do torby z kwiatkiem własnej produkcji (karabińczyki także możecie kupić w pasmanterii, bardzo przydatna rzecz ;-)



Bądźcie grzeczni Drodzy Czytelnicy i koniecznie trzeba wyczyścić buty :-)


4 komentarze:

  1. Coś Ty! Wyszły Ci! :-) A zdjęcia z Twojego telefonu są o niebo lepsze niż z mojego aparatu ;-)
    Prezent szyciowy na pewno ucieszy szyjącą :-) Szczególnie pierwsza tkanina jest świetna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na tę tkaninę polowałam w IKEA przed świętami w ubiegłym roku, ale już na początku grudnia śladu po niej nie było. Natomiast ukazala się mym oczom... przed Wielkanocą i zakupiłam "na zaś". W tym roku szyję z niej ozdoby typu konik Dala, gwiazdki i serduszka. I poszewkę na poduchę kanapową planuję. A szyjąca skakała z radości jak...dziecko :-) Nie czekałam do Mikołaja, wiem, że jest w ciągu szyciowym i uznałam, że im szybciej, tym lepiej. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szyjąca bardzo, bardzo zachwycona prezentem! Padam przed Tobą Karolina na kolana!♥♥♥
    Takie prezenty dają Tylko Anioły!

    OdpowiedzUsuń
  4. Teraz ja skaczę jak dziecko :-))) Ale fajnie, że wpadlaś. Skoro ja anioł to obie bierzemy udział w akcji Anioły Aniołom ;-) Wiekie Dziękuję moja Droga!

    OdpowiedzUsuń

Na moim kameralnym blogu zaczęło pojawiać się dużo spam'u... Zdarzyło się nawet, że przedostał się przez zabezpieczenia bloggera i został opublikowany jako komentarz. Stąd moja decyzja o moderowaniu komentarzy. Dziękuję za każdy niespamowy komentarz :-).