niedziela, 2 sierpnia 2015

Serducho z patyków i pamiątki z podróży.


Jeszcze piasek skrzypi pod stopami. Jeszcze stukają w pralce kamienie nie wyjęte z kieszeni, a syndrom niespokojnych rąk znów dał o sobie znać :-). Na początek przygotowaliśmy pamiątki dla siebie i te obiecane. Odrobina naszego Bałtyku w domu. Niech przypomina rozgrzany piasek, wzburzone fale i gładkie kamienie...


Przywiozłam też kawałek zagajnika. Jeden maleńki krzaczek i troszkę mchu, nie pochodzi z Parku Narodowego. Zapewniam :-). 


I jeszcze gliniany dzban na niedzielne kwiaty. Zakupiony u garncarza w Klukach. Było Mu tak dalece obojętne, czy coś kupię, że do głowy mi nie przyszło targowanie. Takie pamiątki lubię. Mieszkają z nami, przywołują zapachy, smaki i uczucia.




Serduszko z patyków nie jest pamiątką z wakacji, ale małym projektem moim i Marysi. Serduszko (z płyty mdf) dostaliśmy (my rodzice) od Marysi z okazji walentynek. I tak sobie wymyśliłam, żeby je ozdobić. To też mogłaby być pamiątka z wakacji, ale przywieźliśmy sporą ilość kamieni i piasku, patyki już odpuściliśmy (poza jednym zużytym do pamiątek). Takie serduszko bardzo łatwo przygotować. 

Jak zrobiłyśmy serduszko z patyków?

Jak wspomniałam, my miałyśmy serduszko z mdf. Równie dobrze można przygotować takie z grubszej tektury. Serducho, gwiazdka, domek, co tylko chcemy. Potrzebujemy też dużo patyków, różnej wielkości i grubości, kawałki kory oraz klej do klejenia na gorąco. Może być inny, ale ten bardzo ułatwia pracę. Boki serducha okleiłyśmy korą zdjętą z kilku patyczków.


Wakacyjny wyjazd nad morze za nami. Było cudownie. Pewnie jeszcze nie raz go wspomnę. Tymczasem wydarzenie, które popsuło mi, chyba nawet, kilka godzin naszej wyprawy... Wyjęłam aparat na zdjęcia dzieci rozszalałych w wodzie i.... nie działa... Tak się złożyło, że przez ostatnie dwa lata nie wyjeżdżaliśmy nigdzie na wakacje, te były takie wyczekane. Na szczęście dotarło do mnie, że wakacje trwają, mimo, że aparatu nie ma. I nawet morze nie zniknęło... Nie jest to tak oczywiste jak mogłoby się wydawać. Zdjęcia z telefonów mamy, a wspomnienia i czas razem spędzony jest w nas. Postaram się aby ów brak nie był też wymówką od wpisów na blogu. Dzisiejsze zdjęcia z telefonu :-). 


Pozdrawiam serdecznie i dobrej niedzieli życzę.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Na moim kameralnym blogu zaczęło pojawiać się dużo spam'u... Zdarzyło się nawet, że przedostał się przez zabezpieczenia bloggera i został opublikowany jako komentarz. Stąd moja decyzja o moderowaniu komentarzy. Dziękuję za każdy niespamowy komentarz :-).