niedziela, 22 marca 2015

Betonu ciąg dalszy.

Zawiesiłam się, nie ma co. Uznałam, że skoro nie było mnie trochę, to nie zapodam wpisu technicznego o betonie, bo byłoby za ciężko ;-). Pokażę Wam natomiast efekty moich budowlanych poczynań. Właściwie, to wszystko już było, ale w wersji surowej. Dziś z kroplą koloru. Uwielbiam moją złotą i srebrną farbę :-). Na początek wazonik z nieplanowanym, acz mile widzianym pęknięciem ściany.



I jeszcze dwa świeczniki, które bardzo polubiłam. Na jednym zawieszka, na której coś namaluję :-)



Miłego tygodnia Drodzy Czytelnicy :-).


6 komentarzy:

  1. Nie przypuszczałam, że metaliczne kolory tak dobrze komponują się z kolorem i fakturą betonu. Te pojemniki są świetne po prostu. Chyba nabierasz wprawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) Ja też nie wiedziałam co z tego wyjdzie, ale gdy pomalowałam na złoto pierwsze jajo to zobaczylam kolejne połączenie idealne (subiektywnie ;-). Przeciwieństwa lubią się jednak przyciągać ;-). Dzięki za odwiedziny. Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Ślicznie to wygląda. Już pod wcześniejszym postem się tym niezdrowo podniecałam:)

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie na post o ramie tv:)
    http://pastelowonabialym.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :-) A już do Ciebie wpadam, bo mnie zaciekawiłaś :-)

      Usuń
  3. Dzień dobry, Pani pomysły są niezwykle intrygujące.Podziwiam i zapraszam do odwiedzenia naszego bloga. Izabela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję. Byłam, widziałam. Miło i ciepło :-) Ja akurat drutów póki co nie ruszam ;-) ale szydełko lubię :-) Pozdrawiam.

      Usuń

Na moim kameralnym blogu zaczęło pojawiać się dużo spam'u... Zdarzyło się nawet, że przedostał się przez zabezpieczenia bloggera i został opublikowany jako komentarz. Stąd moja decyzja o moderowaniu komentarzy. Dziękuję za każdy niespamowy komentarz :-).