niedziela, 14 kwietnia 2013

91. Fo Pa czyli minął rok a o niej ani słowa....

Dziś zapodaję 91 wpis na moim blogu a dokładnie rok temu rozpoczęłam KRÓLIKAMI i jakoś poszło :-) Nie przypuszczałam, że pisanie bloga sprawi tyle przyjemności. Trochę się nauczyłam i odświeżyłam kilka znajomości podając swój "nowy adres". Dziś będzie o maszynie, na której szyję wszystkie prezentowane tutaj rzeczy. Wpis o maszynie? Tak, tej maszynie należy się wpis, bo nie ma jej w internecie! Nie ma jej w internecie, a istnieje ;-) Tak, jestem przeszczęśliwa, że ją mam i że tak doskonale się spisuje. Moja maszyna to jakieś holendrskie cudo, wyprodukowane w zakładzie czy fabryce Huiskes, a model to Einer № 303. Maszyna wiekowa, bo opcja zyg-zag nazwana została deluxe :-) Myślę, że ta dama jest w moim wieku, czyli przekroczyła trzydziestkę. 




Maszyna tym wspanialsza, że została mi podarowana przez cudowną osobę :-) I jest to moja pierwsza własna i osobista maszyna, bo wcześniej zawsze szyłam na jakiejś pożyczonej :-) Myślę, że teraz moi czytelnicy zrozumieli, dlaczego poświęcam jej ten rocznicowy wpis :-) Poza tym, że jest taka wyjątkowa to jeszcze jest ładna, prawda? Ma charakter i nie sposób nie zauważyć jej wyjątkowego podobieństwa do radia :-) Posiada zaledwie kilka plastikowych elementów (przyciski) cała jest metalowa i drewniana. Z "dzisiejszych czasów" ma zamontowany silnik. Stary przepalił się, jednym z powodów przepalenia był prawdopodobnie ten, że ponad 10 lat stała nieużywana. Cieszę się szalenie, że jest moja, i że mogę na niej szyć. Nie bardzo pociągają mnie nowoczesne śmigacze. Jedyne o czym cicho marzę jest overlock. Doszłam jednak do wprawy w dokładnym zabezpieczaniu brzegów zyg-zakiem deluxe ;-) więc marzę bardzo cichutko ;-)



Co jeszcze po roku blogowania? Nie będę przytaczała statystyk, bo nie są ważne (nie są też wysokie). Ważne jest to, że do mnie zaglądacie :-) Cieszę się z miłych słów i z tego, że mogę dzielić się z Wami moją pasją szycia i gotowania. Cieszę się, że korzystacie z przepisów i czasem uśmiechacie rozpoznając siebie w moich poplątanych myślach :-) Nie wiedziałam, nie planowałam (i nadal tego nie robię) jak blog ma wyglądać i w jakim zmierzam kierunku. Nie wiem co tu będzie i jak długo zostanę. 



















Dziękuję za odwiedziny i dobrego tygodnia życzę. Karolina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Na moim kameralnym blogu zaczęło pojawiać się dużo spam'u... Zdarzyło się nawet, że przedostał się przez zabezpieczenia bloggera i został opublikowany jako komentarz. Stąd moja decyzja o moderowaniu komentarzy. Dziękuję za każdy niespamowy komentarz :-).