List "Do zrobienia" mam naturalnie kilka. Między nimi jest ta, z rzeczami do uszycia. W ostatnich dniach wykreśliłam z niej Koszyczki na rajtki :-) Zawsze mieliśmy niezły zamęt w rajstopach dziewczyn. I w tym roku to samo: zaczął sie sezon, zaczął się zamęt... Już dawno zamierzałam uszyć te koszyczki. Nie miałam odpowiedniego usztywnienia, ale już mam. Wykładzina filcowa, o której TUTUAJ już pisałam dobrze się sprawdza. W tych koszyczkach stanowi też zewnętrzny materiał. Uznałam, że fajnie komponuje się z delikatnym różem więc nie wszywałam jej w środek między dwa materiały, a zostawiłam "na wierzchu". Swego czasu chciałam zakupić takie koszyczki w IKEA, trudno jednak znaleźć takie, które będą pasowały rozmiarem do konkretnej półki, a te pasują idealnie :-)
I choć lista "Do zrobienia" jest jeszcze długa, to któregoś przedpołudnia zachciało mi się zasłon... Z firanami i zasłonami przechodziłam już różne fazy. Była taka, że lubiłam gęste, ciężkie firany i zasłony, ale to było dawno temu. Później była też faza "gołe okna". Ostatnich kilka lat: firany tak, zasłony nie. Przez letnie miesiące tego roku wisiały u nas takie firanko - zasłonki typowe dla IKEA, które uwielbiałam. Latem jak białe żagle latały po pokoju. Przyszła jesień, zmieniłam firany i jeszcze zachciało mi się zasłon. Razem z poduchami w kratę stworzyły bardzo miły klimat. Tak miły, że w głowie mam już projekt zasłon zimowo - świątecznych :-)
Szerszy plan i lampka, na naszym stole, która nigdy nie pasowała do pokoju ;-) Była jednak częstym towarzyszem "nocnych Polakow rozmów" i nie mogłam jej zmienić ot tak. Teraz dzięki nowym dodatkom jest w końcu na miejscu. Poduszkom kanapowym można się lepiej przyjrzeć TUTAJ.
Odwrócilam już kartkę "Do zrobienia" na stronę "Prezenty". Lista długa. Pomysły stare i nowe, zobaczymy czy podołam. Kończę jeszcze aktualny projekt patchworkowy i pokażę rzeczy, które szyłam prezentowo w ubiegłym roku. Te bieżące będą dopiero po świętach, wiadomo :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Na moim kameralnym blogu zaczęło pojawiać się dużo spam'u... Zdarzyło się nawet, że przedostał się przez zabezpieczenia bloggera i został opublikowany jako komentarz. Stąd moja decyzja o moderowaniu komentarzy. Dziękuję za każdy niespamowy komentarz :-).