Jak zapowiadałam, Panna Młoda zapodała słodką zemstę :-) Dziś na blogu NIE MOJE dzieło, ale ja owszem. Tadaaam, Króliczka Karolina widziana oczami, uszyta rękami Panny Młodej z ślubnego wpisu, tzn. jej ludzkiej odpowiedniczki ;-). Radość dla mnie OGROMNA, za którą po raz kolejny DZIĘKUJĘ! Uwielbiam rękodzieło i z radością przyjmuję takie podarunki. Mojej nowej koleżance uszyłam kanapę ;-) Siedziała pokątnie na talerzu z owocami... Do Króliczki Karoliny przychodzą czasem Króliczki moich córeczek o Te ;-) w niebieskich golfach. Dobrze się razem bawią, po czym Karolina wraca do siebie, bo nie mieszka w dziecięcym pokoju :-)
Karolina w plenerze :-)
Karolina w codzienności:)
Znajdź 6 podobieństw ;-)
To właśnie tych zdjęć brakowało do wpisu :-) Są autorstwa szanownego męża.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Na moim kameralnym blogu zaczęło pojawiać się dużo spam'u... Zdarzyło się nawet, że przedostał się przez zabezpieczenia bloggera i został opublikowany jako komentarz. Stąd moja decyzja o moderowaniu komentarzy. Dziękuję za każdy niespamowy komentarz :-).