wtorek, 2 lutego 2016

DIY - Jak zrobić zawieszki z domowej masy plastycznej podobnej do solnej, ale białej i jednolitej.

To moje wielkie odkrycie! Znalazłam przepis na Pinterest, a właściwie kilka i w trakcie przygotowywania zmieniłam kilka rzeczy. Dlaczego odkrycie? Masa jest tak samo osiągalna i łatwa  do przygotowania jak masa solna, ale jest od niej lepsza, według mnie. Największe zalety zamieściłam w tytule: jest biała i jednolita. I podobnie jak masę solną przygotowuje się ją z produktów spożywczych. Dzięki temu z powodzeniem można używać do jej przygotowania garnka z kuchni i formować za pomocą wykrojników do ciasteczek. Jest bardzo przyjemna i łatwa w obróbce, więc spokojnie można bawić się z dziećmi.





Sami zobaczcie jakie to proste! Sodę zakupiłam na allegro w opakowaniach po 1 kg. Mąka ziemniaczana jest w każdym sklepie spożywczym. I to wszystko, czego potrzeba. Oczywiście na allegro można zakupić też gotowe masy plastyczne (są to jakieś glinki, tak myślę). Jeśli temat Was wciągnie to warto zapoznać się z przepisami na zimną porcelanę. Tą przygotowuje się także z kleju, dlatego ja nie skorzystam.

 Masa plastyczna z sody.

Składniki: 
1 szklanka sody oczyszczonej

1/2 szklanki skrobi ziemniaczanej *

3/4 szklanki wody 
* W oryginalnym przepisie stosowano skrobię
kukurydzianą.

Wszystkie składniki umieścić w garnku
i dobrze wymieszać. Postawić na średnim ogniu
i cały czas mieszać. Masa powinna uzyskać
konsystencję puree ziemniaczanego.
Zajmuje to około 3-4 min.
* Nie wiem dlaczego w przepisach
podawano 1 godzinę.


Masę zawinąć w wilgotny ręcznik i pozostawić
 do wystudzenia na około 30 min. Ręcznik musi
być wilgotny, ponieważ gorąca masa szybko
obsycha i tworzy suchą skorupkę.

Po wystudzeniu zagniatać masę przez 5-10 minut.
Nabierze wtedy jednolitego, gładkiego wyglądu
i plastyczności. Teraz można ją wałkować
i wycinać kształty. Otwory do zawieszek
można wycinać słomkami.

Suszenie. Najlepiej suszyć gotowe prace na
powietrzu. Zajmuje to 12 do 24 godzin, w zależności
od grubości prac. Suszenie w piekarniku może
powodować wybrzuszenia i wywijanie kształtów oraz
żółknięcie masy. Jeżeli jednak chcemy przyspieszyć proces
suszenia to najlepiej nagrzać pusty piekarnik do
180 stopni, wyłączyć go i dopiero wtedy wsunąć blachę
z pracami. Czynność można powtarzać. Po wysuszeniu
gotowe zawieszki można zetrzeć drobnym
papierem ściernym, aby wyrównać brzegi.

Wytrzymałość. Masa po wysuszeniu jest naprawdę
bardzo wytrzymała. Potrzeba użyć siły, żeby
przełamać zawieszkę. Z pewnością nie zbije się
i nie pokruszy przy upadku na podłogę.
Najlepiej jednak sprawdzić samemu.



Na wykorzystanie masy sodowej nasza kreatywność z pewnością znajdzie sposób. Już standardowe wykrojniki do ciasteczek dają duże pole do popisu. U nas na święta zawisło sporo gwiazdek. Zawieszki wykorzystałam też do podpisywania prezentów. Wystarczy wykroić kieliszkiem, czy szklanką koła i namalować na nich prostą grafikę. Dwie dziurki - guzik. Ja swoje grafiki malowałam pędzelkiem i farbą akrylową, ale spokojnie można wykorzystać marker. Reasumując: girlanda, łańcuch, karuzelka (mobile), zawieszki, guziki, z pewnością o czymś nie pomyślałam. Wczoraj na przykład trafiam na śliczne mobile o TUTAJ . A u mnie w pokoju:






Powodzenia i przyjemności życzy Wam



4 komentarze:

  1. Ja mam przepis na oliwce kosmetycznej ,ale Twój przepis jest jeszcze prostszy :))Miałam kombinować na Boże Narodzenie ,...brakło czasu ,może teraz się uda :))Fajne ozdoby stworzyłaś:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :-) Przepis jest super prosty, dlatego tak mnie zachwycił :-)

      Usuń
  2. Zawieszki śliczne! Też robiłam tą masę i zgadzam się z Tobą, że jest lepsza od zwykłej masy solnej:) do tego ładnie się mieni:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście mieni się troszkę :-) Cieszę się, że skorzystałaś. Mnie cieszy gdy coś jest też łatwo dostępne. Pozdrawiam.

      Usuń

Na moim kameralnym blogu zaczęło pojawiać się dużo spam'u... Zdarzyło się nawet, że przedostał się przez zabezpieczenia bloggera i został opublikowany jako komentarz. Stąd moja decyzja o moderowaniu komentarzy. Dziękuję za każdy niespamowy komentarz :-).