Nie od dziś wiadomo: biały i czarny zawsze dobrze wypadnie. Ognisko ciemną nocą jest najpiękniejsze. Tiul w towarzystwie szarej dresówki - szał :-) A młoda kapustka, albo szparagi z boczkiem.... Czy to może być połączenie idealne? Jak dla mnie jest :-) Z resztą przy takiej ilości młodych warzyw ten kawałek mięska niknie i rozkłada równomiernie kalorie (ale nie będę wspominała, że takiej potrawy można zjeść caaaały gar ;-). Do rzeczy: uwielbiam raz po raz łączyć nowalijki z cięższym mięsem. Ostatnio popełniłam to połączenie kilka razy i dziś zapodaję wpis. Nic nowatorskiego, ale może spróbujecie. Bardzo szybkie i pożywne i ładnie wygląda :-)
Młoda kapusta z marchewką i boczkiem.
Myślę sobie, że młoda kapusta z boczkiem to jedna z potraw, która może charakteryzować polską kuchnię na stole dla "zagranicznych przyjaciół".
A co do tego? Dla mnie wystarczy pajda świeżego chleba, ale z placuszkiem ziemniaczanym byłoby też cudnie i bardzo po polsku :-)
Składniki:
- Główka młodej kapusty
- ok.300g wędzonego boczku
- 2 średnie marchewki
- 4 ząbki czosnku
- garść majeranku
- sól i pieprz do smaku
Na dużej patelni typu wok podsmażam boczek pokrojony w paseczki. Dodaję do niego pokrojony czosnek i marchewkę i chwilkę posmażam. Dodaję surową, posiekaną kapustę. Robię to stopniowo, gdy część kapusty puści sok i zmaleje jej ilość dokładam kolejną porcję. Aby potrawa była gotowa, a warzywa jeszcze kruche wystarczy dosłownie 20 min.
Makaron ze szparagami, cukinią i boczkiem.
I jeszcze druga propozycja. Tym razem boczek podałam oddzielnie od całości. Wygląda ładnie i całkiem zdrowo w towarzystwie zgrabnych szparagów :-) Przełamuje delikatność całości, ale nie narzuca się kaloriami ;-)
- 1 pęczek szparagów
- 2 małe (nie maleńkie) cukinie
- 1/2 pęczka koperku
- 100 g boczku wędzonego w plastrach
- 1 kostka rosołowa warzywna rozpuszczona w szklance wody
- 250 g surowego makaronu typu rurki
- oliwa
Szparagi podgotowałam, powinny być jeszcze lekko twarde. Na dużej patelni, typu wok podsmażyłam na oliwie cukinię, wlałam przygotowaną szklankę bulionu. Po zagotowaniu całości dołożyłam pokrojone, podgotowane szparagi. Patelnię przykryłam i chwilę dusiłam, do miękkości warzyw. Nie lubimy warzyw ugotowanych na miękko i trwa to dosłownie 5 min., warzywa są nadal lekko chrupiace. Dokładam posiekany koperek. Patelnię zestawiam z ognia, pozostawiając całość pod przykryciem. Warzywa połaczą się z koperkiem. W międzyczasie gotuję makaron. Przygotowyję też boczek: plasterki smażę na suchej patelni, a nastepnie przekładam na tacę wyłożoną ręcznikiem papierowym aby odsączyć nadmiar tłuszczu. W ten sposób boczek jest lekko odchudzony. (Wyrazy boczek i odchudzony nie powinny występować w jednym zdaniu ;-) Ugotowany makaron mieszam z przygotowanymi warzywami w delikatnym bulionowym sosie. Podaję z podsmażonym boczkiem :-) To jest pyszne :-)
Biorąc pod uwagę to, że w czasie nowalijek właściwie stajemy się roślinożerni taki kawałek boczku, nawet tłuściutkiego nie zaszkodzi ;-)
Na pewno wypróbuję latem i do boczku też nie mam zastrzeżeń ;-)
OdpowiedzUsuńPolecam. Idealne na lato: szybkie, jednogarnkowe i pożywne :-)
OdpowiedzUsuń