Lubię te nierówności i niedokładności, bardzo lubię. Z patyczkami pracuje się bardzo miło, ja przycinałam je nożyczkami. Można zrobić bardzo elegancką i równiutką gwiazdkę. Nożyczki oczywiście bardzo się tępią. Ja mam taką jedną parę "na straty", np. do cięcia grubej tektury.
Mała biała gwiazda będzie prawdopodobnie czubkiem naszego świątecznego drzewka. Taki był plan, zobaczymy jak wyjdzie.
Jak zwykle podczas takich prac otwiera się cała masa możliwości. Postanowiłam więc zrobić gwiazdy w różnych kolorach. Tym razem najpierw pomalowałam patyczki.
Pracę rozpoczęłam z klejem Magic, ale zakończyłam już z pistoletem z klejem na gorąco. Ten znacznie przyspiesza i ułatwia pracę.
Jeżeli chodzi o gwiazdy sześcioramienne, zwanymi gwiazdami Dawida, rozpoczęłam od dwóch trójkątów równobocznych.
W przypadku największej gwiazdy najpierw skleiłam szpatułki w 5 sztuk litery V. Następnie skleciłam z niej zarys gwiazdy, czego na zdjęciu nie uwieczniłam.
Zdjęcie zrobione wieczorem/nocą... |
I powolutku, etapami, oczekując na zaschnięcie kleju, zaklejałam gwiazdę patyczkami. Zwracałam uwagę na to, żeby stabilizować całą konstrukcję. Przyklejałam patyczki tak, aby całość nie skręcała się. Klej na gorąco znacznie przyspiesza pracę, ale tę dużą gwiazdę kleiłam jeszcze klejem Magic.
Można także wyciąć gwiazdę dowolnej wielkości z tektury i naklejać na nią te patyczki. Wpadłam na to później. Nie mogłam zdecydować się na kolor i ułożenie patyczków zrobiłam więc gwiazdę dwustronną. Dzięki temu jest bardzo mocna. Myślę sobie, że nie trzeba jej sprzątać po świętach, nie jest chyba aż tak świątecznie oczywista?
Jeśli ktoś nie ma cierpliwości na takie puzzle, ale ma ochotę na taką gwiazdę, to można też wyciąć kawałek parkietu w kształcie gwiazdy;-).
Serdecznie pozdrawiam. Ciocia Dobra Rada :-)
Wielka gwiazda może być po Śiętach spokojnie dekoracją chłopięcego pokoju, dobrać tylko jeszcze ze dwa elementy z tym motywem, poduszki czy coś i stylizacja gotowa ;-) Mnie najbardziej podobają się małe gwiazdy Dawida.
OdpowiedzUsuń