niedziela, 1 czerwca 2014

Dzieci...

...uciekające z kadru, wymykające się logice. W jednej minucie bezkresna rozpacz, w drugiej bezgraniczne szczęście. Rozbawione rolką po ręcznikach papierowych, uszczęśliwione wirującą spódnicą... Moje Dzieci: zachwycające i doprowadzające do łez. Najwspanialsze dla mnie :-)








Każde oczekiwanie inne, tak samo intensywne. Nie mogę przyzwyczaić się do uczuć. Z każdym dzieckiem nowe emocje i doświadczenie. Każde przyniosło mi więcej wiary i pokoju. Pomogło cieszyć się bez ograniczania "tym co będzie". Teraz znów czekam, jest pięknie :-)


Wszystkiego radosnego z okazji Dnia Dziecka życzy wszystkim

2 komentarze:

  1. Swietne fotki ! a dzieci to tak jakbym swoje widziała ...żywe srebro w ciągłej akcji :) Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. :-) Tak, żywe srebro, nie do ogarnięcia :-) Dlatego biegam, żeby za nimi zdążyć ;-) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Na moim kameralnym blogu zaczęło pojawiać się dużo spam'u... Zdarzyło się nawet, że przedostał się przez zabezpieczenia bloggera i został opublikowany jako komentarz. Stąd moja decyzja o moderowaniu komentarzy. Dziękuję za każdy niespamowy komentarz :-).