Jakiś czas temu wygrzebałam dziecięce pieczątki z szuflady. Zaczęło się od ozdabiania stempelkami szarych torebek papierowych. Później przypomniało mi się pewne DIY na samodzielne ozdobienie tkaniny za pomocą takich dziecięcych pieczątek. Zainteresowanych odsyłam na bloga Addicted to crafts. No i się zaczęło. Poniżej prezentuję moje własnoręcznie pocięte i ostęplowane tasiemki do ozdabiania prezentów i nie tylko.
To była pierwsza seria stemplowanych tasiemek. Prosta, czarno-biała z odrobiną różu (różową farbę nakładałam małym pędzelkiem). Taśmy to zwykła bawełna pocięta na pasy. Takie surowe taśmy, ze strzępiącą się tkaniną mają, według mnie, duży urok prostoty. Najlepiej ciąć je ze skosu. Stempelki zrobione z użyciem farby do tkanin, o której rozpisywałam się TUTAJ. Oczywiście technika wymaga udoskonalenia, ale i tak mi się podobają ;-) Można też wykorzystać gotowe taśmy bawełniane. Wyglądają wtedy bardziej starannie i elegancko. Tę wersję możecie zobaczyć w kolekcji poniżej. To było drugie podejście do stemplowania tasiemek wzbogacone o kolejne pomysły.
Nowym pomysłem było użycie korków od wina jako stempli. Od razu napiszę, że korki z prawdziwego korka spisują się znacznie lepiej niż te z tworzywa. Wycięłam gwiazdkę i księżyc (tego nie wykorzystałam na tasiemkach). Fajnie wyglądają korki bez formowania, odciśnięte na tkaninie. Dzięki spękaniom i nierównej fakturze dają ciekawy odcisk kółek.
Do czego ich używam? Jak wspomniałam, na blogu pojawiły się już kilka razy. Na początku myślałam tylko o tasiemkach ozdobnych do pakowania prezentów. Jednak te prezentowały się już na wielkanocnym koszyczku. Powstała też kartka z życzeniami, ozdobiłam nimi podkładki na stół i ręcznik do rąk dla gości. Pojawiły się na spodenkach i obrusie. Wkrótce muszę zrobić nowe, bo pozostały mi już niewielkie kawałki.
Pozdrawiam serdecznie i dobrego tygodnia.
Świetny pomysł! Po prostu super - na pewno postaram się go wykorzystać, bo uwielbiam takie własnoręczne ozdabianie :)
OdpowiedzUsuńFajnie jeśli się pomysł przyda. Bardzo lubię te tasiemki, a ich robienie to też duża przyjemność :-) Pozdrawiam.
UsuńPomysł super! też uwielbiam malować farbami na tkaninie, efekt końcowy często zaskakuje nawet mnie ..Zapamiętam i pewnie wykorzystam pomysł :) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńWiem, że lubisz malować farbami na tkaninie :-) Tak trafiłam na Twojego bloga :-) Miło, że zajrzałaś. Pozdrawiam.
UsuńFantastyczny pomysł! Ja właśnie szukam inspiracji na malowanie tkanin :)
OdpowiedzUsuńA stemple z korka robiłam kiedyś, wykorzystuję je do zdobienia kartek.