niedziela, 20 stycznia 2013

Wykreślone z listy "Do zrobienia" 2.

Wymyślałam tytuł na ten wpis i nic lepszego czy bardziej trafnego nie przyszło mi do głowy. Mam wyjątkową chęć i wenę na zaległości. I wielką przyjemność z wykreślania ich z listy :-) Zwłaszcza, że bliski mi jest pewien projekcik i postanowiłam, że nie zabiorę się za niego dopóki nie zrobię rzeczy "na wczoraj".
Najpierw prezentuję bluzę dla Leonarda. Muszę przyznać, że bluzy które uszyłam dla moich Lwów z Kolekcji № 1 były nieco przyciasne... Dwa lwy trafiły do chłopaków i Ci oczywiście nie zauważyli tego. Natomiast doszywałam już rękę takiemu jednemu ;-) Jeden Leonard, który ma obecnie na imię Zgredek ;-) jest pod opieką dziewczynki. Ta zauważyła tę niedogodność i złożyła zamówienie na rozmiar większy i w kolorze niebieskim. Bluza przymierzona, jest w porządku. Zamówienie zrealizowane!



Kolejna rzecz to także zamówienie. Niestety nie mogłam znaleźć orginału zamówienia (a wiem, że je gdzieś chowałam, bo bardzo mim się spodobało) ale szło mniej więcej tak: "Proszę o uszycie pszczoły średniej wielkości" ;-) Skrzydełka miały ulec przycięciu po całkowitym uszyciu owada, ale zgłoszono sprzeciw. Jestem dość dorosła i generalnie słucham dzieci jeśli chodzi o doradztwo podczas szycia dla dzieci, tak było i tym razem, skrzydła zostały :-) Nie miałam materiału w paski, więc naszyłam czarne tasiemki na żółciutką tkaninę. A wszystko po to aby uszyć pszczołę średniej wielkości (3 cm× 2 cm) :-) Zamówienie zrealizowane!



Uszyłam także worek - sakiewkę dla pewnego pirata ;-) No dobra, nie pirata, ale chłopca, który lubi przygody. Myślę, że przydatna to rzecz na skarby. Worek prawie ze skóry (sztuczny zamsz).



Rzutem na metę uszyłam worek na prezenty dla klasy mojej H. Pani wychowawczyni wyprała takowy przed świętami i uległ zniszczeniu. Zostałam poproszona o naprawę. Od razu powiedziałam, że przed świętami nie dam rady, dlatego w ramach  odrabiania zaległości zabrałam się za niego tuż po Nowym Roku. Przyda się już za rok i dla kolejnych pokoleń młodych Polaków. Próbowałam naprawić, próbowałam i... uszyłam nowy. Worek jest spory, zapomniałam go zamierzyć, ale myślę, że ma wymiary około 50 cm × 70 cm. Ostatnia chwila żeby go pokazać ;-) Zamówienie zrealizowane!



I jeszcze małe coś na zakończenie. Już nie zaległości, ale nowe projekty. Przy moich aktualnych projektach postanowiłam wspomóc się wykrojami z Burdy. Nie jest to moje pierwsze zetknięcie z wykrojami. Uszyłam kiedyś nawet żakiet z podszewką! Jednak jak rozłożyłam jeden z wykrojów to mi ręce opadły... a instrukcję szycia mam w języku niemieckim, którego nie znam... Ale wyzwanie padło! Poinformuję kto kogo zwyciężył ;-)


Jeśli podjęliście jakieś wyzwanie na ten tydzień to życzę powodzenia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Na moim kameralnym blogu zaczęło pojawiać się dużo spam'u... Zdarzyło się nawet, że przedostał się przez zabezpieczenia bloggera i został opublikowany jako komentarz. Stąd moja decyzja o moderowaniu komentarzy. Dziękuję za każdy niespamowy komentarz :-).