środa, 24 października 2012

Męska sprawa.


Dziś będzie o Jasiu, nie o przysłowiowym Jasiu, ale moim własnym, prawdziwym synku :-) Jak wiecie ma dwie starsze siostry. I wiążą się z tym różne historie, a między innymi ta, że Janek lubi torby. Widzi jak siostry ładują w nie całe dobytki i wyruszają w nieznane. Janek ma swój własny plecak, ale torba to torba. Wielu mężczyzn już tego doświadczyło i nosi, inni uważają, że są ponad to. A J. bez dorosłych oporów pożycza te torby. No nie podobało mi się to, ale nosił w nich auta i piłki, więc nie zwracałam specjalnie uwagi. Jednak wczoraj wszedł do pokoju z pomarańczową, wydzierganą z włochatej!!! włóczki torebką... no nawet cały zestaw  Auta 2, ze Złomkiem na czele, nie pomógł. Wywlekłam mój zgrzebny len oraz najprawdziwszą naszywkę marynarską i pomimo nawału prac domowych usiadłam do maszyny. Uszyłam memu synu taki oto chlebaczek. Prawda, że chłopakowy? 


Jest prosty, bez zbędnych kieszonek i zamków. Torba, pasek, rzep, nic więcej nie potrzeba. Chłopakowi nie potrzeba, bo gdy torbę zobaczyła moja córka powiedziała: "Szkoda, że bez kieszonek i taka zwyczajna..." czyli, że się udała ;-) Pasek zrobiłam nieco dłuższy i widać, że został zapas. Jeśli za dwa, trzy lata nadal będzie chciał ją nosić to pasek wydłużymy. Gdy szyłam ten chlebaczek to zamarzyłam o prostej torbie dla siebie. Mam jeszcze kawałek tego lnu. Jestem dziewczyną, więc trochę udogodnień doszyję i zameczek do tego, no i powiększę... będzie prawie taka sama ;-)



Przy okazji zaprezentuję jeszcze chustę pod szyję dla chłopaka. Powstała przy okazji prezentowanych już chust dla dziewczyn. Jak pisałam, rzecz szalenie praktyczna: szybko zakładalna, bezsupłowa (ku radości dziecka), ciepła (ku radości mamy). 





Muszę przyznać, że trudniej mi się szyje rzeczy dla chłopaków. Właściwie nie szyje a wymyśla. Nabieram jednak doświadczenia. Zakupiłam już dawno tę śliczną dzianinę w koparki, spychacze i walce i zaczynam ją powoli wykorzystywać. 

2 komentarze:

  1. Oj mojemu Jasiowi tez by się taka zdała. Choć on siostr nie posiada, ale po mamie odziedziczył chowanie wszystkiego do torebek, worków, pudeł :)
    Świetny blog, często wchodzę coś pooglądać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło :-) A torba cały czas w użytku. Często naładowana do granic możliwości ;-) I śpi z Jasiem w łóżeczku :-) Pozdrawiam

      Usuń

Na moim kameralnym blogu zaczęło pojawiać się dużo spam'u... Zdarzyło się nawet, że przedostał się przez zabezpieczenia bloggera i został opublikowany jako komentarz. Stąd moja decyzja o moderowaniu komentarzy. Dziękuję za każdy niespamowy komentarz :-).