poniedziałek, 21 maja 2012

Ubranka dla lalek. Kolekcja No 2.


 
Różowe body jest orginalnym ubrankiem zakupionym z lalką.
Baletnica na drzewie:) Tak mogę mówić o jednej z córek. Uwielbia suknie i spódnice, zwłaszcza te długie, z falbanami. Nie przeszkadza jej to zupełnie w chodzeniu po drzewach i wciąganiu na rurki i liny na placu zabaw. Dla mnie jest to absolutnie zjawiskowe:) Spódnica do baletu powstała w dość przykrych okolicznościach, a raczej żeby je nieco umilić. Moje dziecko szło spać całe zasypane kropami ospy,  prawie w rozpaczy. Gdy się obudziła rano i zobaczyła, że jej lalka też ma kropki była szczęśliwa:) Baletki... nigdy nie szyłam baletek dla człowieka ale myślę, że zajęłoby to mniej czasu ;)
A teraz rzeczona Kolekcja No 2. Powstała z okazji urodzin pewnej szalonej dziewczynki:) Jest przyjaciółką mojej córki, naturalnie:) Peleryna dwustronna, naturalnie;) Idealna zaraz po przedstawiwniu oraz na spacer brzegiem morza:) Przyciaciółka posiada taką samą lalkę, naturalnie;)


















W torebeczce lalki była "książeczka" z życzeniami dla solenizantki. Samouczek na ten sympatyczny dodatek znalazłam tutaj: http://lalkiszmaciane.blogspot.com/

2 komentarze:

  1. Zbierałam się do uszycia sobie baletek i Towje zdjęcia z tak udanymi baletkami dla lalki dodały mi odwagi - ludzkie muszą być łatwiejsze, dam radę! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. :) Dopiero szósta sztuka mi wyszła... ale wyszła;) Dasz radę!

    OdpowiedzUsuń

Na moim kameralnym blogu zaczęło pojawiać się dużo spam'u... Zdarzyło się nawet, że przedostał się przez zabezpieczenia bloggera i został opublikowany jako komentarz. Stąd moja decyzja o moderowaniu komentarzy. Dziękuję za każdy niespamowy komentarz :-).