Przytulak ma dwa zestawy ubranek i torbę typu listonoszka. Się podoba nowej właścicielce :-)
Rzut oka na szczegóły. Leginsy dla przytulanek ogoniastych ;-) oraz bardzo modna w sezonie letnim tunika z przedłużanym tyłem.
Pozdrawiam jesiennie acz słonecznie :-)
P.S. Zmywam sobie naczynia w kuchni, a z pokoju dochodzi mnie śpiew w/w Marii (lat 5):
"A ja kocham moją mamę.
Co ma oczy jak atrament.
I ma uszy jak mój miś.
I płakała rano dziś.
Może się w końcu uspokoi"
*Dla niewtajemniczonych to piosenka Majki Jeżowskiej "A ja wolę moją mamę" w "nieco" zmienionej formie ;-)
Ja się nie dziwię że się podoba - świetna!
OdpowiedzUsuńDzięki :-) Miły z niej zwierz :-)
Usuńśliczna lwica i fajna" wersja "piosenki;)
OdpowiedzUsuńJaka piękna lwica ! A te spodenki ! Po prostu mnie rozczuliły....
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-)
Usuń