Pierwsza torba powstała na potrzeby siedmiolatki. To torba typu chlebak. Idealna na małe szkolne wycieczki. Zmieści małą butelkę wody, jabłko i kanapkę (czyt. kolę i czipsy ;-) Torba nie jest dwustronna, ale zadbałam o podszewkę pod kolor ptaszka. Dodatkowo jako wzmocnienie (lekkie usztywnienie) wszyłam polar pomiędzy materiał zewnętrzny i wewnętrzny. Torebka trzyma fason i jest mięciutka :-). Tym razem kilka słów o Mamie Dziewczynki. Znałam (znam) zaledwie kilka osób, które tak zapamiętują to, co mówię lub piszę. Zapamiętują ze szczegółami i na długo. Nie każdy ma taki dar, jest szczególny. Przy takich osobach zawsze czuję się wyjątkowa. Dziękuję Ka.
Dziewczynka, dla której uszyłam tę torbę ma równie wyjątkową Mamę. To Mama, której uśmiech w oczach niemal nie gaśnie. Ostatnio jednak przygasł... w niedzielę zobaczyłam, że wraca :-) Za TEN uśmiech, Dziękuję A.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Na moim kameralnym blogu zaczęło pojawiać się dużo spam'u... Zdarzyło się nawet, że przedostał się przez zabezpieczenia bloggera i został opublikowany jako komentarz. Stąd moja decyzja o moderowaniu komentarzy. Dziękuję za każdy niespamowy komentarz :-).