sobota, 25 listopada 2017

Wyzwanie fotograficzne. Jesień 2017.

Po raz drugi postanowiłam wziąć udział w wyzwaniu fotograficznym Natalii (blog jest rudo). Takie wyzwanie polega na przygotowaniu zdjęć na konkretne tematy. Z jednej strony duża swoboda w interpretacji, z drugiej jednak słowo pada... Wyzwanie tym trudniejsze, że dni krótkie i pochmurne. Tym razem nie udało mi się zrealizować wszystkich 15 zadań.


1. Pasuje do szarej wełny ta miodowa. Idealnie. Wełniana włóczka jest miękka, mości się, układa w mój szal. Czasem wychodzą jakieś wielkie oczka, ale ona wie co zrobić, jedna nitka pociągnie drugą, a druga oplecie trzecią i wielkie oczy znikają, tworzą kolejne rzędy, układają się osadzają i miękną. Nie znałam wcześniej tej struktury. Akryl zgrzyta i trze, bawełna układa się równo,  na baczność. Wełna jest inna, wełna idzie delikatnie i szuka miejsca, układa się, oddycha spokojnie.



2. Poza domem jest zimno. Na głowie czapka lub kapelusz. Wełniany filc - jedyny prawdziwy. Pozornie sztywny, w dotyku delikatny, haczy o moje zniszczone dłonie.




3. Cudnie jest gdy w listopadzie pojawia się słońce. Ogrzewa twarz i przypomina, że do wiosny coraz bliżej przecież. Iskrzy się w tysiącach okien. Prześwietla promieniami liście, które resztkami zielonego chlorofilu produkują mocodajne cukry, zanim z sił zupełnie opadną i znikną...




6. Gdy zajdzie słońce, zapalam świece, czasami, ale zawsze te z naturalnego wosku. Roznoszą po pokoju kojący słodki zapach miodu. Wosk - jako dziecko uwielbiałam w listopadzie, na cmentarzu oblepiać palce woskiem, rozgrzewał zmarznięte dłonie, a gdy zastygał przyjemnie ściągał skórę. Naturalny lifting - wtedy zupełnie niepotrzebny...




8. Najlepiej dostawać bukiety z liści i najpiękniejsze kamienie z placu zabaw. Laurki, które nie pozwolą zapomnieć ile lat wlaśnie kończę i linę jutową. Wiem, że o mnie myślą w drodze ze szkoły do domu, albo gdy lądują w piachu. I wiem, że znają. Nie dla mnie modne zegarki, dla mnie zegarki z drewna, garnki żeliwne i bukiety z liści.




9. Aromaty jesieni. Kandyzowanie pomarańczy. Cukrowy syrop przenika każdą pomarańczową komórkę, jej sok gęstnieje. Wydobywa barwę, przenika skórę, ukazuje zgrubienia i prześwity. Zamknięta w szklistym syropie pomarańcza pozostaje na długo nietknięta i zastudzona. Jej świeżość znika, pojawia się jej głębokość. Alchemia struktury.




10. Kawa czy herbata. Jedna kawa, milijon herbat, najlepiej z kandyzowaną pomarańczą. Lubię patrzeć jak gorycz i słodycz pomarańczy przenikają herbatę. Dyfuzja smaków.




12. Potrzebuję dotykać: szorstkich dłoni, miękkiej skóry, gładkiego drewna, kłującego kasztana, gorącego kubka, zimnych stópek o poranku. Potrzebuję czuć.





13. Dzień dobry słoneczny, dzień dobry mglisty. Ten który świetnie się zapowiada, a kończy bólem wszystkiego. Ten, który boli od wschodu słońca, a zachodzi ze szczęściem. Każdy jest dobry bo daje czas, w którym może wydarzyć się wszystko, dużo, ale nigdy NIC.




15. Smakuje mi twaróg z miodem na żytnim chlebie. Do tego kawa i tak codziennie, do wiosny, a później zatęsknić...




14. W deszczu,  na tej ulicy zginął człowiek... zaledwie kilka dni temu... mocno wiało, a zimne światła karetek jeszcze potęgowały chłód. Patrzyłam z daleka...
Cieszyć się ciepłem, otuleniem, smakiem, dobrym dniem, każdym dniem. Być blisko, potrzebować, wdychać, pić kawę i herbatę, ślepnąć od słońca, dotykać kropli deszczu... Żyć najlepiej...




Fotografia to coś więcej niż robienie zdjęć. Po raz drugi biorę udział w takim wyzwaniu i mocno przeżywam. Bardzo dziękuję Natalio za takie wzruszenia.




Nie udało mi się zrobić 4 fotografii:

4. inna twarz
5. zaduma - wszystkie te zdjęcia to dla mnie zaduma...
7. ty, ja, my
11. blisko

4 komentarze:

  1. Ciekawe zdjęcia. Miło się oglądało. Filiżanka SUPER! Może kiedyś uda mi się zrobić podobne. :D:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Przy filiżance musiałam się uwijać, żeby parowała 😅 a pogoda kapryśna była. Pozdrawiam

      Usuń
  2. o wow! piękne zdjęcia i pełne emocji komentarze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo 😀 To wyzwanie to dużo emocji...

      Usuń

Na moim kameralnym blogu zaczęło pojawiać się dużo spam'u... Zdarzyło się nawet, że przedostał się przez zabezpieczenia bloggera i został opublikowany jako komentarz. Stąd moja decyzja o moderowaniu komentarzy. Dziękuję za każdy niespamowy komentarz :-).