Dziś dwie torby, które powstały z okazji urodzin koleżanek moich córek. Obie w podobnym klimacie kolorystycznym. Proste formy zawsze się sprawdzają. Szyłam już różne torby i widzę, że najbardziej lubiane i najchętniej noszone są takie najzwyklejsze. Pierwsza z nich - z zamkiem i długim, regulowanym paskiem. Bardzo przypadło mi do gustu połączenie kolorystyczne tkaniny i zamka.
Druga torba - typu siatka na zakupy. Te dopiero mają w sobie "to coś". Uszyłam ostatnio jeszcze trzy dla dużych dziewczynek i chyba zamarzyłam o takiej gigantycznej wakacyjnej, plażowej dla naszej rodziny. Uda się, się nie uda? Torba poniżej została uszyta w systemie dwustronnym ;-).
Jakże się cieszę, że za chwilkę wakacje. Dotknęła mnie już jakaś pomroczność. Wczoraj o godzinę za późno obudziłam starszą córę do szkoły (żebym chociaż pospała, ale najmłodszy wstaje z jutrzenką...). Natomiast dzisiaj wysłałam męża do szkoły po młodszą o godzinę za wcześnie... Zrobiłam ostatnio sporo zaległych zdjęć. Może uda mi się pokazać gdzie byłam i co robiłam gdy mnie nie było :-).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Na moim kameralnym blogu zaczęło pojawiać się dużo spam'u... Zdarzyło się nawet, że przedostał się przez zabezpieczenia bloggera i został opublikowany jako komentarz. Stąd moja decyzja o moderowaniu komentarzy. Dziękuję za każdy niespamowy komentarz :-).