Mój osobisty stołek. Biurko - parapet w przedpokoju, przy którym spędzam sporo czasu jest wyższe niż normalne dlatego stołek też jest wyższy. I zrobiłam go sama. Wygląda trochę dziwacznie i jest krzywy, nawet w niezamierzony sposób (buja się). No coż... nikt by go nie kupił, dlatego jest mój!
Stołek jest malutką pamiątką, a w zasadzie będzie nią kiedyś. Jego siedzisko powstało z drzewa, które rosło na boisku szkolnym naszych dzieci. Drewno wyszlifowałam i wyszczotkowałam i pomalowałam olejo-woskiem do drewna. Ma przyjemny, ciepły, miodowy kolor.
Już grudzień, nie mogę w to uwierzyć. Serdecznie Was pozdrawiam w grudniu
Bardzo naturalny taborecik ;) nie wiem, czy wygodny, ale na pewno efektowny. Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńBardzo wygodny, wbrew pozorom 😀
Usuń